Streszczenie
W niniejszym artykule skoncentrowaliśmy się na kilku zagadnieniach, które, naszym zdaniem, mają istotne znaczenie z punktu widzenia profilaktyki samobójstw u osób w wieku senioralnym. Są to: (1) samotność ludzi starszych i jej związek z depresją i samobójstwem; (2) bilans życia dokonywany przez seniorów i związane z nim tzw. samobójstwo bilansowe; (3) samobójstwo egzystencjalne wiążące się z poczuciem absurdu świata i bezsensu ludzkiego istnienia; (4) wczesna interwencja – prewencja suicydalna rozpoczynająca się nie w starości, ale o wiele wcześniej; (5) wykorzystanie podejścia psychologii pozytywnej w profilaktyce samobójstw u seniorów. Zaprezentowaliśmy także przykład osoby starszej zagrożonej samobójstwem z naszej praktyki i wskazaliśmy na możliwości pomocy pedagogiczno-psychologicznej. Dokonaliśmy również licznych odwołań do literatury przedmiotu wskazując czytelnikowi na szczególnie wartościowe – naszym zdaniem – pozycje.
– Autorzy
Jednak doświadczenie życiowe i sama refleksyjna problematyka życia nie sprzyjają rozwojowi radosnego życia, silnego zmysłu życia. Zastanowienie nad. życiem i doświadczenie życiowe prowadzą często do zaprzeczenia jego wartości, do przesytu, znużenia, do utraty świeżości, do rozczarowania, zniechęcenia, i w rezultacie do pustki, wyczerpania i zaniku poczucia, że życie sens jakiś posiada. […] Afirmacja życia jest więc problemem pedagogicznym i jest względnie powinna być jednym z najważniejszych celów wychowania człowieka. Jest to nawet cel podstawowy, zasadniczy. W porównaniu z nim wszystkie inne są celami drugorzędnymi.
– Stefan Szuman
Wprowadzenie
Według wstępnych oszacowań w 2020 roku pierwsze miejsce w rankingu przyczyn zgonów zajmie depresja (Gustaw 2012). Bezpośrednio zaś śmierć w depresji powodowana będzie przez samobójstwa. Depresja jest zaburzeniem dotykającym około 15% populacji powyżej 65. roku życia. Obraz depresji u osób starszych ma swój odrębny charakter (depresja agitowana). Ze względu na współistnienie głębokiego smutku, poczucia beznadziejności i pobudzenia motorycznego, stan ten wiąże się z dużym ryzykiem samobójstwa (Dudek i in. 2007). W Polsce w grupie powyżej 60. roku życia liczba zgonów samobójczych w ostatnich latach wzrasta zarówno w miastach jak i na wsiach. Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę osób w starszym wieku problem zapobiegania samobójstwom u seniorów staje się naglący.
Achte (1988) zwraca uwagę na to, iż zapobieganie depresjom i samobójstwom zależy w dużym stopniu od nastawienia społeczeństwa. Także Kerhof i De Leo (1991) uważają, iż ciągle mamy do czynienia z tendencją widzenia u starszych ludzi racjonalnych powodów decyzji popełnienia samobójstwa, które są przypisywane procesowi starzenia się, co jednak odwraca uwagę od prawdziwych problemów. Dlatego też należy nie tylko w chorobach upatrywać przyczynę samobójstwa, ale również zauważać problemy związane ze starszym wiekiem, takie jak samotność i obawa utraty autonomii. Zapobieganie samobójstwom musi odbywać się więc na różnych poziomach. Oprócz profilaktyki zdrowotnej i leczenia chorób, w tym leczenia depresji, należy zmienić nastawienie społeczeństwa, jak również myślenie osoby starszej.
Wskutek śmierci osób z własnego pokolenia osoba starsza, zwłaszcza w wieku sędziwym, traci powiązania społeczne, które nie mogą być w zasadzie skompensowane (Wahl, Kruse 2003). Schmidtke i Schaller (2006) zwracają także uwagę na to, iż liczba osób, które nie posiadają związków rodzinnych będzie wzrastać. Zaostrzenie sytuacji kryzysowej i zagrożenie samobójstwem wzrasta też wtedy, kiedy starsza osoba obawia się wyrwania z zagubionego środowiska i przeniesienia do domu pomocy społecznej lub innej instytucji (Klostermann 2004).
Trzeba również zaznaczyć, że u osób starszych decyzja o samobójstwie jest bardziej przemyślana i konsekwentniej -wprowadzana w czyn niż u ludzi młodych. Liczba ponownych prób samobójczych spada wraz z wiekiem. Jest to związane z tym, że pierwsze próby częściej prowadzą do śmierci (Demling, Lungershausen 1989). Profilaktyka presuicydalna staje się więc priorytetowa.
W polskiej literaturze przedmiotu problematyka samobójstw osób starszych nie została dotychczas – naszym zdaniem – wystarczająco zaprezentowana. Głębsze i wszechstronniejsze analizy przeprowadzili autorzy niemieccy. Waga problemu domaga się dalszych monograficznych opracowań tego zagadnienia, w szczególności zaś ukazania pozytywnych stron wieku starszego. Niniejszy artykuł – będący jedynie przyczynkiem w tym zakresie – ma na celu wskazać kilka obszarów badań i refleksji ważnych z punktu widzenia zapobiegania samobójstwom u seniorów. Cytowana przez nas literatura może stanowić dalszą inspirację do zgłębiania fenomenu samobójstwa, które od czasów Dürkheima doczekało się niezliczonych publikacji i nadal stanowi ogromne wyzwanie.
Samotność ludzi starszych
Na izolację seniorów i ich ograniczone kontakty społeczne wskazują m. in. tacy autorzy jak Hołyst (2006, 2012) i Schulz (2006), zwracają równocześnie uwagę na suicydogenne aspekty samotności. Ważną rolę odgrywa tutaj utrata partnera życiowego. W starszym wieku jest to prawdziwa wyzwanie, które może przerastać daną osobę. Duże znaczenie mogą mieć wtedy kontakty społeczne rekompensujące, przynajmniej w pewnym stopniu, utratę bliskiej osoby. Utrata partnera (często jedynej zaufanej osoby), a także zmiana otoczenia (przeniesienie do instytucji) niosą z sobą duże obciążenie i ryzyko samobójstwa (Wachtler 2003). W wieku starszym występują także, w odróżnieniu od wieku średniego, tzw. samobójstwa podwójne (partner zostaje zamordowany lub popełnia sam samobójstwo, ponieważ nie chce dalej żyć sam) (Santy 1982).
Kryzys wiąże się często z przejściem na emeryturę i utratą znaczenia społecznego (Skoog 1997). Zmianie ulega wówczas również rytm dnia. Jeżeli do tego dojdzie równocześnie utrata otoczenia (przeprowadzka do domu pomocy społecznej), to zważywszy na zmniejszające się zdolności adaptacyjne w tym wieku sytuacja kryzysowa ulec może zaostrzeniu (Schmidke, Schaller 2006).
Jest oczywiste, że aby skutecznie zapobiegać samobójstwom trzeba poznać jego przyczyny. Wydaje się, iż u osób starszych samotność i związana z nią depresja, także depresja agitowana, mogą odgrywać kluczową rolę. Barnów, Linden i Freyberger (2004) jako częste motywy zamachu samobójczego w wieku starszym podają deficyty fizyczne i umysłowe. Wymienia się często chorobę nowotworową jako przyczynę samobójstwa, jednak – co może wydać się zaskakujące – wyniki badań empirycznych wykazały niewielkie znaczenie procentowe tego motywu (Shah, De 1998). Dyskusyjna jest także demencja jako motyw suicydalny (Schmidke, Schaller 2006). Samotność natomiast i strach przed samotnością są postrzegane przez wielu badaczy jako istotne uwarunkowania samobójstw i to nie tylko wśród ludzi starszych. Ringel (1987, 1992) wręcz definiuje samobójstwo jako brak obecności innych ludzi w naszym życiu. Klostermann (2004) analizując listy pożegnalne seniorów dostrzega w wielu z nich strach przed wysłaniem do domu pomocy społecznej, zwanym nadal przez wielu domem starców. Znamienne jest to, że osoby, które z własnej woli przeprowadzają się do takich domów, zdaniem niektórych autorów, są bardziej zagrożone samobójstwem niż ci, którzy znaleźli się tam wskutek decyzji krewnych (Schmidke, Schaller 2006). Warto w tym kontekście zwrócić również uwagę na to, iż u seniorów powstają niejednokrotnie obawy przed tym, żeby nie stać się ciężarem dla innych. Samotność ludzi starszych pogłębiać może jeszcze „cyfrowe wykluczenie”. Na ten fakt zwracają uwagę Kędziora – Kornatowska i Grzanka – Tykwińska (2011) analizując funkcjonowanie osób starszych w społeczeństwie informacyjnym. Autorki wskazują na zagubienie seniorów wśród nowoczesnych technologii, co prowadzi do bezradności i braku samodzielności w codziennym życiu. Stwierdzają także, iż problemy seniorów z odnalezieniem się we współczesnym społeczeństwie informacyjnym mogą sprawić, że zostaną oni zepchnięci na jego margines.
Baumann (2008) analizując samotność w okresie starości stwierdza, iż samotność jest powszechnie rozumiana jako nieprzyjemny stan psychiczny, który został spowodowany niezadowoleniem z liczby i jakości szeroko rozumianych związków społecznych. Tak rozumiejąc samotność należałoby dążyć do jej zapobiegania i w ten sposób eliminowania także jednego z istotnych uwarunkowań samobójstw. W tym też kierunku idzie najczęściej rozumowanie autorów publikacji o samotności i samobójstwach. Jednakże samotność może mieć nie tylko wymiar destrukcyjny, ale także twórczy. Słusznie zauważa Latawiec (2006), że tę drugą samotność należy pielęgnować i uczyć się niej, eliminując równocześnie tę pierwszą. W tym właśnie widzimy wyzwanie dla profilaktyki samobójstw u seniorów. Norwid wyróżniał „samotność fizyczną” i „samotność psychiczną”. Człowiek jest samotny fizycznie, gdy spełnione są zarazem trzy warunki: kiedy jest „bez towarzystwa”, kiedy wokół niego panuje cisza i kiedy sam milczy. Osamotnieni duchowo (samotność psychiczna) bywamy nawet wśród innych, czyli gdy nie jesteśmy osamotnieni fizycznie. Samotności fizycznej Norwid gotów jest przypisać wartość pozytywną (Brożek, Jadacki 2011). Wielu autorów, w tym wybitnych myślicieli, wskazuje na pozytywy tkwiące w samotności. Wymienić tu można chociażby Ciorana (2004, 2008), Marxa (2003), Gadamera (2011). Ten ostatni stwierdza nawet, iż natura to siła duszy wynikająca z samotności. Mamy więc dwie drogi działania: zapobiegać samotności lub twórczo ją rozwijać. O tej drugiej możliwości powiemy więcej w dalszej części artykułu.
Bilans życia
Szatur – Jaworska, Błędowski i Dzięgielewski (2006) zauważają, iż człowiek w ciągu życia gromadzi zapas doświadczeń i życiowej mądrości, i są to środki pozwalające przetrwać w sytuacji kryzysowej. Człowiek jednak w ciągu życia otrzymuje zyski i ponosi straty. Bilans życia może więc okazać się ujemny. Osoba w wieku senioralnym często nie widzi już możliwości poprawy tego bilansu. Niemieccy autorzy mówią o samobójstwie bilansowym (Bilanzsuizid) (Schmidtke, Schaller 2006). Ważnym celem profilaktyki suicydalnej będzie pomoc seniorowi w kształtowaniu pozytywnego bilansu życia i równocześnie planowaniu dalszej aktywności życiowej i ewentualnej poprawy tego bilansu. Trzeba tu szczególnie podkreślić rolę planowania dalszej przyszłości seniora, gdyż również bilans życia pozytywny -(„wszystko zrealizowałem, nie mam nic więcej do zrobienia”) może sprzyjać samobójstw.
Do zachowań suicydalnych w wieku starszym prowadzi zwykle kumulacja wielu czynników. Samobójstwo w tym wieku jest często skutkiem kompleksowej i wielopoziomowej motywacji. Kumulację czynników Hirzel – Wille (2002) nazywa „konstelacją ryzyka” (Risikokonstellation). Bilans życia dokonywany przez seniora też niejednokrotnie ma bardzo kompleksowy charakter. Uwzględniane są w nim różnorakie doświadczenia życiowe. Istotne znaczenie mają utrzymujące się choroby somatyczne i psychiczny stan zdrowia (Makara – Studzińska, Turek 2005), a także sytuacja rodzinna, samodzielność i autonomia.
Rowe (2003) zauważa, iż każde samobójstwo jest komunikatem dla tych, którzy żyją. Utrata samodzielności i autonomii może prowadzić do zachowania suicydalnego i do pozostawienia notatki: „Beze mnie będzie wam lepiej”. Jednak nawet w takiej sytuacji – jak stwierdza Rowe (2003) – samobójstwo jest odrzuceniem rodziny, przyjaciół i świata. Uświadomienie tego starszej osobie może mieć duże znaczenie w profilaktyce suicydalnej.
Bywa, iż bilans życia zamyka się stwierdzeniem: „Nie mam już dla kogo żyć”. Istnieje duży obszar możliwości ukazania seniorowi dalszych perspektyw i pomocy mu w zaplanowaniu dalszej aktywności życiowej, tak aby mógł coś jeszcze zrobić dla ludzi i świata. Często także wypowiadając powyższe stwierdzenie osoba starsza zupełnie pomija siebie, podobnie jak matka, która mówi, że żyje tylko dla swoich dzieci. Nie jest to dobre ani dla matki, ani dla dzieci. Także seniorowi trzeba ukazać wartość życia dla niego samego.
Samobójstwo egzystencjalne a depresja agitowana
Albert Camus przekonywał, że głównym problemem filozofii jest samobójstwo, musi ona bowiem odpowiedzieć na pytanie, czy warto żyć (Camus 1991). Większość ludzi rozstrzyga tę kwestię pozytywnie, choć bezrefleksyjnie. Samobójstwo egzystencjalne to czyn motywowany nie konkretną sytuacją życiową, lecz doświadczeniem absurdu egzystencji (Chwin 2013). Egzystencjalne pytania dotyczące sensu życia, choć pojawiają się często dużo wcześniej, w wieku senioralnym jawią się bardziej wyraziście. Wybitny polski psycholog Stefan Szuman, którego myśli zacytowaliśmy jako motto niniejszego artykułu, stwierdził, iż refleksyjna problematyka życia nie sprzyja rozwojowi radosnego życia, silnego zmysłu życia, odbiera ona ludziom wiarę w życie, zamiast ją wzmacniać (Szuman 1938).
Emile Dürkheim, wielki klasyk myśli socjologicznej i autor znakomitego studium samobójstwa pisał: „To, że obecnie ludzie popełniają więcej samobójstw niż dawniej, nie wynika z tego, że aby żyć, musimy czynić bardziej bolesne wysiłki, ani z tego, że nasze uzasadnione potrzeby są w mniejszym stopniu zaspokojone, ale z tego, że nie wiemy już gdzie leży kres takich potrzeb i przestajemy widzieć sens naszych wysiłków. […] Nasza choroba nie wynika więc ze zwiększenia się liczby lub nasilenia obiektywnych przyczyn cierpienia: nie świadczy o większej biedzie ekonomicznej, lecz o alarmującej nędzy moralnej” (Dürkheim 2006, s. 484). Te znamienne słowa wypowiedziane przez Durkheima ponad sto lat temu, nadal pozostają aktualne.
Dziś samobójstwo ludzi starszych zyskuje często społeczne przyzwolenie. Starość nie jest – jak zauważa Krzyżowski (2004) – we współczesnym zindustrializowanym społeczeństwie „w cenie”. Należy też wspomnieć o organizacjach i publikacjach promujących samobójstwo np. organizacja „EXIT” w Szwajcarii (Shulz 2006). W Polsce w 1993 r. wydana została książka pt. „Ostateczne wyjście”, która stanowi zbiór praktycznych rad jak samodzielnie lub z cudzą pomocą popełnić samobójstwo. Autorem jest Derek Humphry, pisarz i dziennikarz, były przewodniczący Światowej Federacji Stowarzyszeń Popierających Prawo do Śmierci. Część nakładu tej książki – o ile nam wiadomo – została wycofana ze sprzedaży wskutek protestów społecznych. Przyzwolenie na dobrowolną śmierć może sprzyjać refleksji egzystencjalnej, powodującej często utratę poczucia sensu życia.
Eduard von Hartmann dostrzegł zbieżność pomiędzy rozwojem świadomości, a osłabieniem chęci życia. Sądził, iż rzeczywistość jako taka jest niemożliwa do zniesienia, chyba, że przesłoni ją złudzenie. Przewidywał on także czas, kiedy cały ród ludzki osiągnie taki rozwój świadomości prawdziwego stanu rzeczy, iż nastąpi zbiorowe samobójstwo (Hartmann von 1982, Copleston 1995). Warto w tym kontekście przywołać raz jeszcze Durkheima: „Chodzi o to, że działanie i myśl to w gruncie rzeczy dwie antagonistyczne siły, które rozwijają się w przeciwnych kierunkach, a działanie to przecież życie. Powiedziano, że myślenie jest powstrzymywaniem się od działania, a zatem byłoby też ono powstrzymywaniem się od życia. Nie można ustanowić, a zwłaszcza utrzymać absolutnego panowania myśli, ponieważ byłaby to śmierć. […] Smutek nie jest nierozłączną częścią rzeczy, nie przychodzi do nas ze świata, lecz dlatego, że o nim myślimy. To wytwór naszej myśli” (Durkheim 2006, s.355).
Dla seniora budujące mogą być rady udzielone przez Stefana Szumana: „Naiwne bezrefleksyjne nastawienie jest konieczne we wszystkich tych momentach życia, w których potrzebujemy spokoju, wypoczynku, radości. Większość ludzi nie posiada radości życia, bo nie umieją wypocząć, odprężyć się, bawić, zapominać, pogodnie i po prostu korzystać z chwili, albo pogrążywszy się w pogodnej kontemplacji, nie słyszeć zgiełku powszedniości. Te proste naturalne właściwości naiwnej dziecięcej psychice, niezmiernie rzadko są udziałem ludzi dorosłych. Kto się chce cieszyć życiem, musi się nauczyć «nie myśleć», odpoczywać lub bawić się, gdy chwila tego wymaga. Nauczyć może nas tego w pewnej mierze proste obcowanie z naturą, turystyką, sporty – o ile nie są traktowane wyłącznie jako wyrobienie sprawności fizycznej dla brania rekordów – wczuwanie się w kraj obraz, bezpretensjonalne życie towarzyskie, gry, sztuka, muzyka, poezja, przyjaźń. […] Widzimy więc, że sztuką życia jest w dużej mierze umiejętność życia naturalnego, prostego, naiwnego, to znaczy pozbawionego sztuczności, spontanicznego. Istnieje pewien rodzaj wtórnej, wyższej naiwności, dostępny dla ludzi dojrzałych, który przywraca zdolność życia pierwotnego, aczkolwiek różni się zasadniczo od naiwności prymitywnej, niedojrzałej. Pierwotnie bowiem żyje się i używa życia, nie przeżywając jednak sensu istnienia. Refleksje i rozważania o życiu prowadzą do szukania jego sensu. Wiemy już jednak, że obok sensu, znajdujemy bezsens. Natrafiamy na sprzeczności, z chwilą gdy staramy się sens istnienia uchwycić. Naiwność wtórna jest równoznaczna z odnalezieniem mądrości, sensu i wartości życia, na łonie życia samego jest pełnym prostoty powrotem do życia, w harmonii z jego pierwotną rzeczywistością. Jest naiwnością świetlaną, uduchowioną, nie mającą nic wspólnego z obcym życiem i wrogim intelektualizmem. Naiwność wtórna jest dojrzałym owocem doświadczeń, które nas wtrącają życiu a nie oddalają od niego.” (Szuman 1938, s. 20-21).
Przytoczyliśmy obszernie myśl Szumana gdyż nie jest ona łatwo dostępna dla współczesnego czytelnika, natomiast wydaje nam się bardzo istotna z punktu widzenia profilaktyki samobójstw egzystencjalnych. Trzeba jednak powiedzieć, że nie zawsze też wtórna naiwność, o której mówi Szuman, jest możliwa do osiągnięcia. Chwin (2013) wskazuje na to, jak trudne zadanie, czasem niewykonalne, mają psychiatrzy i psychoterapeuci, którzy prowadzą terapię z pacjentami o skłonnościach samobójczych w przypadku gdy pacjenci mają wykształcenie filozoficzne. Niektórzy z nich przyznają, że nie potrafią sobie poradzić z argumentami swoich podopiecznych i sami się wikłają w przedstawionej przez nich pro samobójczej argumentacji o – jak to odczuwają – niedającej się zbić logice.
Idea samobójstwa w filozofii została obszernie i wszechstronnie przeanalizowana przez Mama (2003). Dla terapeutów, którzy w swojej pracy zetkną się z samobójstwem egzystencjalnym, prawdopodobnie coraz częstszym w przyszłości, pragniemy polecić znakomitą pracę Alexa Hownrda (2000) Philosophy for Counselling and Psychotherapy, w której omówione są poglądy wielu filozofów pod kątem możliwości wykorzystania ich w poradnictwie i psychoterapii. Jednym z nich jest Spinoza, który uważał, iż człowiek wolny o niczym nie myśli mniej niż o śmierci, a mądrość polega na myśleniu o życiu, a nie o śmierci.
Wczesna interwencja
Schulz (2006) omawiając prewencję suicydalną u seniorów podkreśla, iż powinna ona rozpoczynać się nie w starości, ale o wiele wcześniej. Marmot i in. (1991) przeprowadzili badania nad pozytywnym starzeniem się i ustalili, że u większości siedemdziesięciolatków przebieg starzenia się zależał od czynników występujących już przed ukończeniem 50. roku życia. Wszystkie te czynniki podlegały w mniejszym lub większym stopniu kontroli. Vaillant (2007) zauważa, iż wielu osobom wydaje się, że atak serca, rak i cały proces starzenia się pozostaje zupełnie poza naszą kontrolą. Tymczasem człowiek stanowi jedność psychosomatyczną i takie czynniki jak styl życia, żywienie, przeżywane stresy, myśli i afekty oddziałują na cały organizm. Na nasze zdrowie i starzenie się mamy znacznie większy wpływ niż się to zwykle przypuszcza. Sama kontrola powinna jednak rozpoczynać się możliwie jak najwcześniej.
W Polsce właściwie należałoby dopiero wypracować właściwy model profilaktyki gerontologicznej, która tak naprawdę obecnie nie istnieje. Potrzebne są poradnie profilaktyki gerontologicznej, do których zgłaszaliby się ludzie, którzy przekroczyli 40. rok życia. Tam uzyskiwaliby praktyczną wiedzę przygotowującą do starości. Poradnie takie powinny zatrudniać gerontologów, lekarzy, dietetyków, psychologów i pedagogów specjalizujących się w geragogice. Geragogika jako dyscyplina pedagogiczna o edukacji w starości i do starości mogłaby spełniać tu bardzo istotną rolę. Nie jest jednak ona u nas wystarczająco rozwijana i doceniana. W Niemczech ukazała się obszerna książka pt. Geragogik: Bildung und Lernen im Prozess des Alterns wszechstronnie omawiająca wychowanie i edukację w procesie starzenia się. Jest to godna polecenia pozycja, w której autorzy Buboiz-Lutz i in. (2010) prezentują historię i rozwój geragogiki, jej podstawy naukowa oraz kierunki działalności profilaktycznej, wskazując m.in. na znaczenie rozwijania kreatywności w profilaktyce starzenia się. Warto również zaznaczyć, iż praca ta zawiera bardzo bogatą bibliografię.
Najskuteczniejsza profilaktyka presuicydalna ma miejsce, zdaniem Hołysta (2012) w fazie samobójstwa wyobrażonego. Jest to najwcześniejsza faza zachowania suicydalnego, która pojawia się często na długo przed zamachem samobójczym. Naszym zdaniem najskuteczniejsza profilaktyka będzie jednak wówczas gdy nie dojdzie nawet do tej pierwszej fazy. Stukan (2008) analizując czynniki chroniące przed samobójstwem wskazuje m.in. na nadzieję na przyszłość, silne poczucie własnej wartości i samokontroli oraz możliwość samorealizowrania się czy to w szkole czy poprzez innego rodzaju aktywność. Te czynniki ochronne należy ukształtować jednak stosunkowa wcześnie. To właśnie może być zadaniem geragogiki.
Należy pójść jeszcze dalej i stwierdzić, że profilaktyka samobójstw u seniorów powinna zacząć się już w młodości, a nawet – i nie będzie to przesada – w dzieciństwie. Bardzo słusznie zauważają Kędziora-Komatowska i Grzanka-Tykwińska (2001), że aby osoby w podeszłym wieku sprawnie funkcjonowały w ciągle zmieniającym się społeczeństwie, przygotowanie do tego etapu życia powinno zaczynać się znacznie wcześniej. Już w młodości należy rozwijać zainteresowania i przyzwyczajać się do aktywnego spędzania wolnego czasu, ciągle aktualizować zasoby własnej wiedzy, tak aby móc taki styl życia kontynuować w czasie renty czy emerytury. Zainteresowania – które naszym zdaniem – stanowią wyjątkowo ważny, choć niedoceniany czynnik w profilaktyce suicydalnej najskuteczniej można rozwinąć w wieku szkolnym. Gdy u ucznia gimnazjum uda się ukształtować zainteresowania, wzbudzić pasję, to może ona okazać się trwała na całe życie. (Kopczyński 1994).
Pragniemy z całym naciskiem podkreślić, że rola zainteresowań we wczesnej profilaktyce samobójstw jest nie do przecenienia. Zainteresowania mają znaczenie nie tylko dydaktyczne, ale także – a może przede wszystkim – profilaktyczne i korekcyjne, wpływają one również znacząco na poczucie własnej wartości, centralnym zaś problemem w samobójstwach, uzależnieniach i innych patologiach społecznych jest właśnie niska samoocena, negatywny obraz siebie. Zainteresowania mogą pełnić też ważną funkcję kompensacyjną u osób starszych, chorych i niepełnosprawnych (Kopczyński 1999). Z przykrością i ze zdumieniem musimy jednak stwierdzić niedocenienie i nieuwzględnianie problematyki zainteresowań w pedagogice i w psychologii. Nie będziemy tu wskazywać negatywnych przykładów, wspomnimy tylko, że obszerne podręczniki pedeutologii, czy nawet geragogiki, w ogóle nie podają w indeksie przedmiotowym hasła: zainteresowanie. Uzasadnione więc wydaje się w tym kontekście przytoczyć raz jeszcze niezrównanego, choć nieco zapomnianego, wielkiego polskiego psychologa: „Przedwczesne natomiast znużenie życiem u młodzieży i ludzi w wieku dojrzałym spowodowane refleksjami i zobojętnieniem dla żywego tętna życia, jest objawem indywidualnego zboczenia z właściwej drogi życia. Złem gorszym od znużenia jest zanik zainteresowań. […] A przecież rzeczywistość jest tak pełna treści, że człowiek nie może jej wyczerpać, tak samo, jak nie może wyczerpać morza. Smak rzeczywistości zatraca się jednak u tych jednostek, które zamiast sycić nią głód życia, chłoną ją bezmyślnie i bez celu w poszukiwaniu ciągłego, subiektywnego użycia. Subiektywne zadowolenie, wynikające z użycia darów życia jest ważnym współczynnikiem radości i afirmacji życia”(Szuman 1938, s. 13-14).
Gdy człowiek wejdzie w wiek senioralny mając zainteresowania łatwiej będzie mu pokonywać trudności i przeciwności losu. Sens życia wyraża się wówczas właśnie w tych zainteresowaniach. Pełnia i głębia życia poprzez nie będzie się realizować. Nawet w samotności. Wspólne pasje łączą jednak ludzi. Pasjonaci zwykle odnajdują siebie wzajemnie. Dziś sprzyja temu Internet. Pasja jest ogromną siłą i mocą. Podobnie jak miłość. Obie wypływają z uczucia i głębokiego zaangażowania. Senior z pasją to ostatni kandydat do samobójstwa.
Znaczenie psychologii pozytywnej dla profilaktyki suicydalnej
„Nie wyprowadzasz ciemności z pokoju, lecz wprowadzasz jej przeciwieństwo – światło, które natychmiast ją neutralizuje.” Ta myśl Josepha Murphy’ego znakomicie wyraża istotę podejścia psychologii pozytywnej. Światłem dla seniora mogą być np. zainteresowania (pasje, hobby), edukacja (Uniwersytety Trzeciego Wieku), samokształcenie, rozwijanie aktywności twórczej, mądrość życiowa i użyczanie tej mądrości innym.
Czapiński (2007) w przedmowie do wydania polskiego książki pt. „Psychologia pozytywna w praktyce” zauważa, że do niedawna psychologowie koncentrowali się na ludzkich słabościach, błędach, cierpieniu, chorobach, konfliktach, porażkach. Klasyczny model medyczny natury człowieka zakładał, że zdrowa psychika to psychika bez zaburzeń. Psychologia przez ponad sto lat swej historii była nauką głównie o patologiach i zjawiskach niepożądanych. Dziś się to zmienia, chociaż nadal terapia nastawiona na rozwiązywanie problemów odgrywa znaczącą rolę. W tej terapii, w odniesieniu do samobójstw, wychodzi się z założenia, iż jeśli ktoś podjął próbę samobójczą, to znaczy, że niezależnie od etiologii sytuacji, w taki czy inny sposób, zabrakło mu umiejętności rozwiązywania problemów (0’Connor, Sheehy 2002).
Rogers (1991, 2002) podkreśla, iż diagnoza psychologiczna powinna uwzględniać sferę ludzkich problemów i trudności życiowych, ale także – a nawet przede wszystkim – to co w człowieku pozytywne, terapia zaś ma sprowadzać się do oddziaływania tego co w danej jednostce pozytywne na to co zaburzone, negatywne. Gerstmann (1979) nauczał przyszłych psychologów, iż sztuka wykonywania tego zawodu polega na umiejętności dostrzegania w drugiej osobie jej pozytywnych stron, znajdowania w niej potencjalnej „sfery sukcesu”. Zwracał także uwagę na całościową, holistyczną analizę aktywności człowieka w życiu, krytykując zarazem wiele nurtów tzw. psychologii akademickiej, często abstrakcyjnych i spekulatywnych (Gerstmann 1987).
Dla aktywności życiowej seniora duże znaczenie ma przejście na emeryturę. Słusznie zauważa Krzyżowski (2004), że z punktu widzenia psychogeriatrii zdecydowanie negatywnym zjawiskiem jest zakaz pracy ludzi w starszym wieku oraz różnorodne restrykcje finansowe jeśli odważą się pracę podejmować. Zgubny dla przyszłych emerytów, a kosztowny dla całego społeczeństwa jest przymus przechodzenia na emeryturę ludzi w pełni sprawnych, tylko dlatego, że osiągnęli określony wiek.
Na pozytywny wymiar przejścia na emeryturę wskazuje Kinga Wiśniewska – Roszkowska w swej pięknej i budującej książce pt. Druga i trzecia młodość kobiety. Pisze ona: „Sztuka starzenia się jest wielką i bardzo ważną sztuką, której trzeba się pilnie uczyć, gdyż każdemu będzie potrzebna. A zależy od mej bardzo wiele, zależy od niej nieraz całe szczęście człowieka w tym ostatnim, często długim okresie życia. […] Jakież są podstawowe zasady tej «sztuki starzenia się»? Pierwsze i najważniejsze przykazanie brzmi: rozwijać życie duchowe i zainteresowania, oddać się ulubionym zajęciom, nie porzucać pracy. – Jak to? – spytacie – nawet po emeryturze? A jeżeli już nie ma siły? Nie «nawet», a «właśnie» po emeryturze można rozwijać swe istotne zainteresowania, robić to, co nam sprawia prawdziwą przyjemność, a na co całe życie nie było może czasu. Czy to będzie ciekawa lektura, czy pisanie pamiętników (każdy pamiętnik ma szanse przetrwania stuleci i uzyskania sławy), czy hodowla kwiatów, haftowanie czy praca społeczna. A siły? Praca lubiana i dająca zadowolenie nie niszczy sił – przeciwnie – jest najskuteczniejszym środkiem przeciw zniedołężnieniu, źródłem szczęścia i zdrowia, nawet w bardzo późnym wieku”(Wiśniewska-Roszkowska 1967, s 98-99).
Ważną rolę w profilaktyce depresji i samobójstw, a także w wychodzeniu z nałogów, odgrywa planowanie. Ono pozwala pokonywać trudności w dążeniu do celu. Niepowodzenia w pracy terapeutycznej z osobami uzależnionymi od alkoholu czy narkotyków wynikają często z tego, że cały wysiłek terapeutyczny koncentruje się na pomocy w wyjściu z kryzysu, ale gdy już osoba z niego wyjdzie i spojrzy przed siebie, dostrzeże pustkę i powróci do nałogu (Szulc 2008). Plany i nadzieje – stwierdza Szuman (1938) – karmią i podsycają naszą energię życiową. Samobójstwo u seniorów bywa traktowane jako możliwość zakończenia życia bez perspektyw (Schulz 2006). Często podeszły wiek utożsamia się z etapem życia bez perspektyw. Potrzebna jest tutaj fundamentalna zmiana sposobu myślenia. I to właśnie stanowi wyzwanie dla psychologii pozytywnej i geragogiki.
Pozytywne starzenie się zależy w ogromnym stopniu od naszego myślenia. Jeśli przeżywamy pozytywne myśli i uczucia, pochłaniają nas zainteresowania, akceptujemy siebie, a w innych ludziach dostrzegamy przede wszystkim to, co w nich pozytywne i cieszymy się wraz z nimi ich sukcesami i potrafimy – jak to określił któryś z myślicieli – tańczyć z przeszkodami, jakie stawna nam życie, to zapominamy nawet, że jesteśmy starzy. Jeden ze znajomych opowiadał nam, że spotkawszy kolegę, który ukończył 80 lat życia pochwalił go, że wspaniale wygląda i doskonale się trzyma, na co tamten odrzekł: dobrze, dobrze, ale co będzie jak przyjdzie starość?
Pragniemy raz jeszcze podkreślić znaczenie zainteresowań i aktywności twórczej w szeroko rozumianej profilaktyce, zarówno w odniesieniu do samobójstw, jak i procesu starzenia się i chorób wieku senioralnego, a w szczególności choroby Alzheimera. Aktywność twórcza przyczynia się do wzrostu serotoniny w mózgu, a także stanowi czynnik ochronny w demencji. Deepak Chopra – hinduski endokrynolog, wielki lekarz i humanista – w książce pt. Życie bez starości pisze: „Twórcze postawy wzbogacają struktury mózgu. Chińskie badania nad starymi ludźmi – mieszkańcami Szanghaju – wykazują, że demencja i choroba Alzheimera częściej dotykają osoby mniej wykształcone, co świadczy, że praca umysłowa stymuluje mózg i służy jego zdrowiu. Z badań tomograficznych wynika, że intensywnej pracy umysłowej towarzyszy napływ krwi do mózgu. Praca twórcza znajduje swoje odbicie w zapisach encefalograficznych w postaci koherentnych rytmów w całym zakresie fal mózgowych. Do legendy należy zaliczyć opinię, że wysiłek umysłowy wywiera szkodliwy wpływ na mózg. Praca umysłowa stanowiąca przyjemność a nie przymus, znajduje odbicie na zapisie EEG, w postaci wyraźnego wzrostu fal alfa, typowych dla stanu «uśpionej czujności», jaki występuje także podczas medytacji” (Chopra 1995, s.222). Zwróćmy uwagę przede wszystkim na jedno zdanie w powyższym cytacie. Mowa tu o pracy umysłowej traktowanej jako przyjemność, a nie przymus! W tym tkwi właśnie sedno sprawy. Nie wystarczy sama aktywność intelektualna, musi być ona wykonywana z zainteresowaniem i pasją twórczą. To rozróżnienie ma właśnie znaczenie fundamentalne. Jak długo nie zostanie ono w pełni uświadomione, tak długo ochronna rola aktywności umysłowej w chorobie Alzheimera nie będzie w pełni rozumiana. Stąd biorą się prawdopodobnie rozbieżności wyników badań i ich interpretacji (Kopczyński 2006).
Powiedzmy wreszcie na koniec, że również człowiek bardzo cierpiący może znaleźć sens życia i to nawet nie tylko pomimo cierpienia ale w samym cierpieniu. Pozytywne strony cierpienia odkrywa Viktor Frankl w stworzonej przez siebie logoterapii. Jako długoletni więzień obozów koncentracyjnych poznał smak egzystencji, odartej z wszelkiej godności, cierpiał z głodu, zimna, brutalnej przemocy, a jednak uważał życie za coś cennego, zasługującego na to aby je chronić. Frankl miał w zwyczaju zadawać jedno pytanie swoim pacjentom cierpiącym z powodu rozmaitych mniejszych i większych dramatów: „Dlaczego nie odbierzesz sobie życia?” W ich odpowiedziach odnajdywał zwykle wskazówki, którymi kierował się w dalszej terapii; jeden człowiek trzyma się życia przez wzgląd na dzieci, inny pragnie wykorzystać jakiś talent, jeszcze innego ratują od zagłady wspomnienia, które warto zachować. Odpowiedź na tak sformułowane pytanie domagała się sięgnięcia od razu do pozytywnych pokładów swojego życia i swojej osobowości. Budująca może być dla seniorów lektura książek Frankla (1998, 2009, 2010). Są one godne polecenie zarówno dla terapeutów jak i pacjentów. Mogą one stanowić swoistą biblioterapię dla osób zagrożonych samobójstwem. I można mieć nadzieję, że dzięki tej lekturze, przynajmniej niektórzy z nich będą przywróceni życiu.
Przykład z praktyki
Zaprezentujemy teraz pokrótce historię życia, problemy i trudności życiowe, które przyczyniły się do zachowania suicydalnego oraz pozytywne sfery aktywności psychicznej jednej z osób w wieku senioralnym, którym udzielamy wsparcia psychologiczno – pedagogicznego. Wskażemy także na możliwości psychokorekcji. Imię osoby badanej zostało zmienione.
Pani Maria, 66 lat.
Pani Maria od 14 lat jest osobą rozwiedzioną, posiada dwie zamężne córki, zjedna z nich, jej mężem i wnuczką zamieszkuje wspólnie. Mąż znęcał się nad panią Marią fizycznie i psychicznie. Kilka lat po rozwodzie zginął tragicznie potrącony przez samochód. Dwie siostry Pani Marii zmarły w latach 2006 – 2008.
Pani Maria wyuczyła się zawodu kucharki. W latach 1987 – 1990 pracowała w tym zawodzie w ZSRR w okolicy Czarnobyla, gdzie rok wcześniej doszło do wybuchu elektrowni atomowej. Do zakładu, w którym pracowała trafiała skażona żywność, o czym pracownicy zakładu nie wiedzieli. Po powrocie do Polski w 1990 roku Pani Maria pojechała do siostry i tam zaczęła odczuwać niepokojące dolegliwości ze strony swojego organizmu. Trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili, że jej organizm uległ skażeniu na skutek przebywania w okolicach Czarnobyla i spożywania żywności pochodzącej z zakażonych gleb. Ta informacja wywołała u niej ogromny strach. Czuła bezsilność, obawy o własne życie, a także obwiniała siebie, że zgodziła się na wyjazd do ZSRR.
W 1993 roku pani Maria przeszła pierwszą operację podczas której usunięto jej śledzionę oraz fragment żołądka. W 1995 roku usunięta została trzustka i nerka wraz z nadnerczem. W tym samym roku zmarła matka pani Marii, a rok później jej ojciec. Pojawiła się depresja, w późniejszym czasie depresja agitowana.
W 2002 r. i w 2004 r. pani Maria przeszła kolejne dwie operacje podczas ostatniej usunięto jej fragment przepony oraz opłucnej. Wydarzenia te zaostrzyły przebieg depresji. Następowała stopniowa utrata poczucia sensu życia. Wreszcie pojawiły się myśli samobójcze. Dużą pomoc wówczas okazały córki pani Marii uświadamiając jej, że ma dla kogo żyć i że musi podjąć walkę z chorobą. Walka ta została podjęta, jednak każdego dnia pani Maria musi stawiać czoła bólowi i cierpieniu. Są dni, w których się poddaje.
Pani Maria bardzo lubi gotować, a także słuchać muzyki, która jest relaksująca i uspakajająca. Chętnie także pomaga innym ludziom wykazując dużą życzliwość. Pomagając innym zapomina o własnych problemach. Widać z powyższego, że nastąpiła kumulacja wielu niekorzystnych wydarzeń w życiu pani Marii. Ale równocześnie są też pozytywy, na których można oprzeć psychokorekcję.
Obecnie choroba nie rozwija się, wykonywane są także kompleksowe badania monitorujące przebieg choroby. Dobry kontakt z córkami i wsparcie z ich strony pozwala także na pozytywne rokowanie. I wreszcie zainteresowania, które będą podtrzymywane i rozwijane w dalszej psychokorekcji. Pozytywny stosunek pani Marii do innych ludzi i chęć pomagania im wyznacza również pozytywny kierunek w jej wychodzeniu z depresji.
Trzeba jednak zaznaczyć, iż utrzymuje się poczucie winy związane z wyjazdem do ZSRR i dalsza psychokorekcja musi również się do tego odnieść. Pomocna może tu okazać się logoterapia. Frankl (2009) mówi o „tragicznym optymizmie”. Chodzi o to, że człowiek jest i pozostaje optymistą na przekór „tragicznej trójcy”, jak nazywają logoterapia, trójcy, na którą składają się aspekty ludzkiej egzystencji wyznaczane przez (1) ból, (2) winę i (3) śmierć. Tragiczny optymizm, to jest optymizm w obliczu tragedii (u pani Marii taka tragedia miała miejsce) oraz w kontekście ludzkiego potencjału (a ten również wyraźnie występuje u pani Marii) jest w stanie: (1) zmienić cierpienie w sukces i osiągnięcie człowieka, (2) w winie odnaleźć szansę przemiany na lepsze, oraz (3) w przejściowości życia dostrzec motywację do odpowiednich działań.
Będziemy z panią Marią prowadzić dalsze rozmowy, które – mamy nadzieję – pozwolą uzyskać efekty, o których mówi Frankl. Nie należy jednak zapominać, co Frankl również wyraźnie zaznacza, że optymizm nie jest czymś, czym da się sterować lub co pojawia się na zawołanie. Nie można też zmusić się do bezkrytycznego optymizmu wbrew wszelkim okolicznościom i nadziei. Wydaje się nam jednak, iż to, że pani Maria mimo tak skumulowanych przeciwności losu potrafiła odsunąć od siebie myśli suicydalne już jest sukcesem i dobrą zapowiedzią na przyszłość.
Kazimierz Kopczyński, Magdalena Kaczmarek
Artykuł ukazał się w języku angielskim.
Ageing and Old as a Task- Health, Activation, Development and Integration, A. Chabior, A. Szplit /eds/, Wyd. LIBRON, Kraków 2014, s.77-92.
Bibliografia:
- Chopra D. (1995), Życie bez starości, KiW, Warszawa.
- Chwin S. (2013), Samobójstwo i „grzech istnienia’5, Wyd TYTUŁ, Gdańsk.
- Cioran È. (2004), Zeszyty 1957- 1972, Wyd. KR, Warszawa.
- Cioran E. (2008), Samotność i przeznaczenie, Wyd. KR, Warszawa.
- Copleston F. (1995), Historia filozofii, Vol. VII, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa.
- Czapiński J. (2007), Wprowadzenie do wydania polskiego (w:) Psychologia pozytywna w praktyce, P.A. Linley, S. Joseph (red.), Wyd. Naukowe PWN, Warszawa.
- Demling J„ Lungershausen E. (1989), Suizidalität (w:) D. Platt (red.), Handbuch der Gerontologie, Vol. 5: Neurologie, Psychiatrie, Gustaw Fischer Verlag, Stutgart, New York.
- Dudek D., Zięba A., Siwek M„ Wróbel A. (2007), Depresja (w:) T. Grodzicki, J. Kocemba, A. Skalska (red), VM Via Medica, Gdańsk.
- Durkheim E. (2006), Samobójstwo, Oficyna Naukowa, Warszawa.
- Frankl V.E. (1998), Homo Patiens, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa.
- Frankl V. E. (2009), Człowiek w poszukiwaniu sensu, Wyd. Czarna Owca, Warszawa.
- Frankl V.E. (2010), Wola sensu, Wyd. Czarna Owca, Warszawa.
- Gadamer H.-G. (2011), O skrytości zdrowia, Media Rodzina, Poznań.
- GerstmannS.(1979), Wykłady, Uniwersytet Łódzki, Łódź.
- Gerstmann S. (1987), Podstawy psychologii konkretnej, PWN, Warszawa.
- Gustaw G. (2012), Smutni od zawsze, Charaktery, 11:50-55.
- Hartmann von E. (1982), Filozofia nieświadomego. Philosophie des Unbewussten. Wybór tekstów-, Wyd. PAN, Warszawa.
- Hirzel- Wille M. (2002), Suizidalität im Alter, Individuelles Schicksal und soziales
Phänomen. Psychoanalyse im Dialog, Vol. 11, Peter Lang, Bern, Berlin, Bruxelles, Frankfurt a. M., New York, Oxford, Wien. - HołystB. (2006), Suicydogemie aspekty samotności (w?:) Zrozumieć samotność: studium interdyscyplinarne, P. Domeracki, W. Tyburski (red), Wyd. Uniwersytetu M. Kopernika, Toruń.
- Hołyst B. (2012), Suicydologia, LexisNexis, Warszawa.
- Howurd A. (2000), Pholosophy for counselling and psyhotherapy, PALGRAYE, New York.
- Humphry D. (1993), Ostateczne wyjście, STAMARI, Gdynia.
- Kerkhof A., De Leo D. (1991), Suicide on the elderly: a frightful awamess, Crisis, 12: 81-87.
- Kędziora- Kornatowska K., Grzanka- Tykwińska A. (2011), Osoby starsze w- społeczeństwie informacyjnym, Gerontología Polska, 19,2: 107-111.
- Kłastermann P. (2004) Vortrag anlässlich der Jahrestagung des Nationalen Suizidpräventionsprogrammes für Deutschland, Berlin.
- Kopczyński K. (1994), Zainteresowania i system wartości u nieletnich zagrożonych samobójstwem, Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej, Warszawa.
- Kopczyński K. (1999), Kształtowanie i rozwńj zainteresowań u osób niepełnosprawnych, Acta Universitatis Lodziensis Folia Paedagogica, 3: 63-68.
- Kopczyński K. (2006), Psychosomatyczne aspekty choroby Alzheimera- najczęstszej
przyczyny otępienia umysłowego w- społeczeństwach zachodnich (w:) J. Pańczyk (red.) Forum Pedagogów^ Specjalnych XXI wieku, Vol. VII, Wyd. Hamal, Łódź. - Krzyżowski J. (2004), Psychogeriatria, Wyd. „Medyk”, Warszawa.
- Latawiec A. (2006). Destrukcyjny czy twórczy charakter samotności (ujęcie systemowe) (w:) Zrozumieć samotność: studium interdyscyplinarne, P. Domeracki, W. Tyburski (red.), Wyd. Uniwersytetu M.Kopemika, Toruń.
- Makara- Studzińska M., Turek R. (2005), Samobójstwo w chorobach somatycznych, Suicydologia, 1,1:51-54.
- Marmot M. G., Smith G. D., Stansfeld S., Patel C., North R., Head J. i in. (1991), Healt
inequalities among British civil servants: The Whitehall II Study, Lancet, 337, 1387- 1393. - Marx J. (2003), Idea samobójstwa wr filozofii, Wyd. ALFA, Warszawka.
- O’Connor R. Steehy N. (2002), Zrozumieć samobójcę, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk.
- Ringel E. (1987), Gdy życie traci sens. Rozważania o samobójstwie, Wyd. „Glob”, Szczecin.
- Ringel E. (1992), Nerwica a samozniszczenie, Wyd. Naukowe PWN, Warszawka.
- Rogers C. R. (1991), Terapia nastawdona na klienta. Grupy spotkaniowe, „THESAURUSPRESS”, Wrocław.
- Rogers C. R. (2002), O stawianiu się osobą, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań.
- Rown D. (2003), Depression: the way out of your prison, Routledge, London.
- Santy P.A. ( 1982), Observations on double suicide: review of the literature and two case reports, American Journal of Psyhoterapy, 1: 23-31.
- Schmidtke A., Schaller S. (2006), Suizidalität (w:) Gerontologie, W. D. Oswald, U. Lehr, C. Sieber, J. Komhuber (red.), Verlag W. Kohlhammer, Stuttgart.
- Schulz A. (2006), Suizidalität im Alter, GRIN Verlag, München, Ravensburg.
- Shah A., De T. (1998), Suicide and the elderly, International Journal of Psychiatry in Clinical Practice, 2: 3-17.
- Skoog I. (2004), Psychiatric epidemiology of old age: The H 70 study, Acta Psychiatrica Scandinavica, 109: 4-18.
- Stukan J. (2008), Diagnoza ryzyka samobójstwa, Wyd. Prometeusz, Opole.
- Szatur -Jaworska B., Błędowski P., Dzięgielewski M. (2006), Podstawy gerontologii społecznej, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa.
- Szulc M. (2008), Procesy planowania w uwalnianiu się młodzieży od nałogu, Wyd. Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk.
- Szuman S. (1938), Afrrmacja życia, Nakładem „Lwowskiej Biblioteczki Pedagogicznej”, Lwów.
- Vaillant G. E. (2007), Pozytywne starzenie się (w:) Psychologia pozytywna w praktyce, P. A.
Linley, S. Joseph (red.), Wyd. Naukowe PWN”, Warszawa. - Wächtler C. (2003), Suizid und Suizidalität im höheren Lebensalter (w:) Lehrbuch der Gerontopsychiatrie und-psychoterapie, Thieme Verlag, Stuttgart, New York.
- Wahl H.-W., Kruse A. (2003), Psychological gerontology in Germany: recent fmdings and societal implications, Ageing and Society, 23: 131-163.
- Wiśniewska- Roszkowska K. (1967), Druga i trzecia młodość kobiety, PZWL, Warszawa.
Szanowni Państwo!
Powyższy materiał nie stanowi porady o charakterze medycznym, stanowi wyłącznie treść informacyjną i w rozumieniu obowiązujących przepisów prawnych nie może być traktowany jako specjalistyczna porada medyczna, diagnoza lub instrukcja w zakresie leczenia; ponadto nie może stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń.